Solisz za dużo
Czy sól jest nam w ogóle potrzebna?
Tak, bo odpowiada za kilka niezbędnych czynności organizmu: kurczliwość mięśni, przewodzenie nerwów, transport aminokwasów i cukrów. Więc to nie jest tak, że możemy zupełnie z niej zrezygnować, ale powinniśmy trzymać się wyznaczonych norm, bo używana w nadmiarze staje się nie tylko niekorzystna, ale wręcz groźna!
Norma normą, a na naszym stole...
1 gram soli dziennie jest nam potrzebny do właściwego funkcjonowania organizmu. 5 g soli dziennie (ok. jedna mała łyżeczka) dopuszcza Światowa Organizacja Zdrowia dla zdrowego dzłowieka. Co my na to? Przeciętny Polak używa 10-15 gram soli dziennie!!! To wielokrotne przekroczenie normy naprawdę robi wielkie szkody w naszym organizmie. I nawet jeśli ich skutków nie odczujemy od razu, to na pewno organizm da nam o tym znać – byle nie za późno.
Zagrożenia
Zużywanie soli podnad dopuszczalną normę jest bardzo groźne, ponieważ przyczynia się do groźnych chorób, jak:
- nadciśnienie tętnicze,
- miażdżyca,
- choroby nerek,
- nowotwory żołądka,
- cukrzyca typu II,
- otłość,
- udar mózgu,
- chorob układu nerwowego.
Polacy uwielbiają sól – i nawet o tym nie wiedzą
Większości z nas wydaje się, że używa niewiele soli, ponieważ "nie dosala" potraw. Zapominamy jednak, że w dzisiejszym świecie mało kto korzysta tylko i wyłącznie ze świeżych, nieprzetworzonych produktów w kuchni.Wystarczy odpowiedzieć sobie na kilka pytań: "Czy piekę domowy chleb, czy samodzielnie przygotowuję wędliny, czy jem tylko i wyłącznie świeże owoce i warzywa, czy także przetwory, takie jak pikle, dżemy i kiszonki?". Nie mówiąc o kupowaniu pasztetów, gotowych wędlin, produktów garmażeryjnych, serów, koncentratów zup i przypraw. W tych wszystkich "gotowcach" mamy mnóstwo soli, często nawet nie wiemy ile, bo producenci nie podają tego na etykiecie. Nie zapominajmy o tym! Co więcej – zwykle sól zawarta w tych kupowanych produktach już znacznie przewyższa dawkę soli, jaką wolno nam spożyć w ciągu dnia. Zapomnijmy więc przed obiadem o tym, że mamy w kuchni solniczkę, a najlepiej schowajmy ją głęboko w czeluściach kuchennych szafek.
Mniej solić – łatwo powiedzieć...
Jak odzwyczaić się od soli? Naprawdę można – zacznijmy od małych kroczków: - sprawdzajmy etykiety produktów podczas zakupów i rezygnujmy z tych, w których na pierwszym miejscu w składzie jest napisane "sól" (zdziwisz się, jak jest ich dużo!) - schowaj solniczkę w mało widoczne i mało dostępne miesjce, - powiększ zapas naturalnych przypraw ziołowych – może któraś Ci podpasuje – majeranek, zioła prowansalskie, kolendra, tymianek, bazylia, oregano, czosnek, lubczyk itd... - jeśli już musisz mieć na talerzu "słono", korzystaj z naturalnie słonych wspomagaczy, jak sos sojowy czy rybny. Pocieszające jest to, że od każdego nałogu dietetycznego można się wyzwolić, od soli też. Po 10- 14 dniach "uważania na sól", zdziwisz się, jak mogłeś wcześniej jeść tak "przesolone" dania!
Więcej informacji znajdą Państwo na stronie http://www.wyrzucsolniczke.pl